Instrumenty a prawo autorskie
Ostatnio przeczytałam ciekawy artykuł mojej koleżanki ze szkolnej ławki – Moniki Pasiecznik. Cały tekst możecie przeczytać na jej blogu. Monika pisze o instrumentach w muzyce współczesnej.
Jaki to ma związek z prawem?
Prawo autorskie wprost wspomina o ochronie instrumentów lutniczych (np. skrzypiec) jako utworów. Chodzi oczywiście o instrumenty pochodzące od artysty lutnika. Takie, które mają indywidualny charakter, a nie są seryjnym wytworem fabryki.
Ale tak na prawdę każdy oryginalny instrument może być utworem w rozumieniu prawa autorskiego. I nie chodzi tu o innowacyjność instrumentu. To dla prawa autorskiego nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest, czy instrument stanowi przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze. Przykładem mogą być indywidualnie ozdobione skrzypce lub gitara, ale także wspomniane w artykule Moniki instrumenty na nowo skonstruowane lub stanowiące wariację na temat tradycyjnych instrumentów. Można je porównać nawet do utworów plastycznych, pewnego rodzaju instalacji artystycznych lub rzeźb. Rożnica jest taka, że ich wartością jest przede wszystkim brzmienie, a nie kształt czy forma. I tu dochodzimy do bardzo ciekawego problemu prawnego, jakim jest ochrona konkretnej, oryginalnej barwy dźwięku …
Temat jest ciekawy i na pewno będę go jeszcze drążyć, przede wszystkim w kontekście brzmienia oryginalnych instrumentów i ich wpływu na kolorystykę utworów muzycznych.
1 komentarz